Dlaczego tak? Podobno założyciel pierwszej kawiarni w Wiedniu Jerzy Franciszek Kulczycki kawę otrzymał od samego Jana III Sobieskiego, podobno... "Wiedeń z czasem stał się (i jest do dzisiaj) światową stolicą kawiarni, a Kulczyckiego uznano za patrona tamtejszych kawiarzy. Jego olejny portret ozdobił lokal ich zgromadzenia, a na starym sztandarze cechowym widniała scena nadania mu przez cesarza Leopolda I przywileju na prowadzenie kawiarni."
A w Polsce? Mimo trudnych początków (na przykład Jan Andrzej Morsztyn potępiał picie kawy) kawa tak zadomowiła się w kulturze polskiej, że sposób parzenia kawy "po polsku" właśnie, był niemal tak słynny jak polski chleb. "Po polsku" czyli mocna kawa z wyborową tłustą śmietanką, (dla odróżnienia kawę słabą zwano „niemiecką” lub „śląską”).
[...]
Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
[...]
”
— Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz